Zadzwonił do mnie znajomy i opowiedział, że stworzył aplikację pozwalającą anonimowo zgłaszać poziom smrodu, który od czasu do czasu uprzykrza życie mieszkańcom naszej gminy.

– Ale, że tak po prostu, za darmo, dla wszystkich? – zapytałam z niedowierzaniem. Pamiętałam, że w budżecie gminy na gminną „aplikację do zgłaszania uciążliwości odorowych” zapisano 20.000 zł.

– No tak – odpowiedział Jerzy.

– To opowiadaj – zaproponowałam.

I Jerzy opowiedział.

Przeczytajcie rozmowę z Jerzym Sosnowskim – mieszkańcem Jarocina, zawodowo zajmującym się pisaniem programów dla polskich i zagranicznych firm farmaceutycznych, banków oraz placówek publicznych.

Skąd pomysł na stworzenie aplikacji GeoReport?

W sumie to z wściekłości. (śmiech) Bardzo często, kiedy wybierałem się z żoną na spacer czy wycieczkę rowerową, gdzieś po  drodze wyczuwaliśmy straszny odór. Nasze miasto boryka się z tym problemem od dłuższego czasu. Stworzenie aplikacji ma być moim wkładem w próbę namierzenia źródła tych nieprzyjemnych zapachów. Wierzę, że w dłuższej perspektywie może to pomóc w podjęciu działań zapobiegających temu problemowi. Aplikacja w szybki i prosty sposób pozwala wysłać zgłoszenie. Dlatego mogą z niej korzystać wszyscy mieszkańcy, niezależnie od wieku i umiejętnościami posługiwania się takimi narzędziami.

Dlaczego zdecydowałeś się stworzyć własną aplikację, mimo, że gmina Jarocin zleciła stworzenie podobnej?

Głównym powodem mojej decyzji była różnica w podejściu do prywatności i czasu wprowadzania aplikacji do użytku publicznego. Aplikacja proponowana przez urząd miejski nie pozwala na anonimowe zgłoszenia. Ponadto, rok testowania aplikacji wydłuży oczekiwanie na rozwiązania, których mieszkańcy potrzebują już teraz. Moja aplikacja zapewnia anonimowość przy jednoczesnej gwarancji transparentności zgłoszeń. Każdy użytkownik na bieżąco może śledzić wszystkie aktualne oraz archiwalne raporty.

Jak mieszkańcy gminy mogą korzystać z aplikacji GeoReport?

Korzystanie z aplikacji jest proste. Na głównym ekranie pojawia się bieżąca lokalizacja urządzenia. Użytkownik, na trzystopniowej skali wybiera poziom odczuwanego zapachu, po czym wysyła raport przyciskiem „Raportuj”. Wszystkie zgłoszenia są widoczne w zakładce „mapa zgłoszeń”.

Czym jest mapa zgłoszeń?

Jest to mapa, na której widoczne są zgłoszenia w postaci kropek. Kolor kropki odpowiada intensywności odczuwanego zapachu (żółty, pomarańczowy i czerwony). Dotknięcie kropki wyświetli godzinę zgłoszenia. Przy większym oddaleniu mapy, zgłoszenia są grupowane w większe punkty zawierające liczbę obejmowanych raportów wraz z kolorem reprezentującym uśredniony poziom nieprzyjemnego zapachu. Ponadto, użytkownik może wybrać dzień, zakres godzin oraz ograniczyć widok tylko do własnych zgłoszeń.

Wziąłeś pod uwagę możliwość dokonywania fałszywych zgłoszeń?

Tak. Aplikacja podczas rejestracji odczytuje unikalny identyfikator urządzenia oraz generuje indywidualny podpis elektroniczny. Dzięki temu, z jednego urządzenia nie można wysłać zbyt wielu zgłoszeń w podobnym miejscu i czasie. Na przykład po wysłanym raporcie musisz odczekać 30 minut lub przemieścić się o 500 metrów, aby system przyjął kolejne zgłoszenie z twojego telefonu. To ograniczy ryzyko fałszywych zgłoszeń.

Jak długo trwało stworzenie aplikacji i czy planujesz ją rozwijać?

Stworzenie aplikacji zajęło mi około miesiąca. W planach mam utworzenie strony internetowej, na której będą prezentowane raporty i statystyki dotyczące zgłoszeń, co jeszcze bardziej zwiększy transparentność i unaoczni skalę problemu. Mam nadzieję, że tym samym pomoże w pracach nad ograniczeniem tych uciążliwości.

Anna Iwicka

 

Korzystajmy z GeoReportu Jerzego

Jerzy Sosnowski wykonał bezinteresownie i bezpłatnie dla nas – mieszkańców gminy Jarocin – coś, na co w budżecie gminy zapisano 20.000 zł. Aplikacja Jerzego i ta stworzona dla gminy znacząco się jednak różnią. GeoReport Jerzego nie wymaga podania wielu danych osobowych, które trzeba udostępnić, aby korzystać z gminnej aplikacji. To ważne zwłaszcza w gminie, w której jeszcze niedawno straszono mieszkańców pozwami sądowymi za mówienie, że śmierdzi ze składowiska odpadów gminnej spółki. Wiem, co piszę, bo sama dostałam przedsądowe wezwanie od prezesa tejże spółki po tym, jak wskazałam na sesji Rady Miejskiej źródło odorów. 

Aplikacja Jerzego pokazuje użytkownikowi natychmiast na mapie, że jego zgłoszenie zostało odnotowane. Gminne narzędzie pozostawia zgłaszającego jedynie z nadzieją, że sygnał o smrodzie gdzieś trafił i ktoś to zauważy.

Działanie Jerzego to najlepszy dowód na to, że społeczność lokalna potrafi podjąć działanie wtedy, kiedy zawodzą władze lub podjęte przez nie czynności są tylko pozorne i mają jedynie stworzyć wrażenie, że coś się robi.

Namawiam każdego, do zainstalowania aplikacji GeoReport i korzystania z niej wtedy, kiedy zapachy będą uciążliwe. To może pomóc wskazać źródło i podjąć realne działania, które zapobiegną śmierdzącemu problemowi.

Anna Iwicka

Pobierz aplikację na telefon – link
jak pobrać aplikacje

Tags
Skip to content